Kategorie:
Szybki kontakt:
Stowarzyszenie Uniwersytet Trzeciego Wieku w Kutnie Narutowicza 20, 99-300 Kutno Dworek Modrzewiowy tel. 570009655, email: sutw@utwkutno.pl
Przyjazne linki:
|
Wyjazdy do teatrów - październik 2022.
UTW
Październik przyniósł nam, za sprawą Hani Gontarek, prawdziwą ucztę intelektualną
i edukacyjną. Szesnastego tegoż miesiąca, w niedzielę, wybraliśmy się do Warszawy, aby odwiedzić 70-letnie Muzeum Adama Mickiewicza, a następnie uczestniczyć
w świetnym spektaklu w Teatrze Narodowym.
Z prawdziwymi emocjami oglądaliśmy artefakty „polskiego romantyzmu”, poczynając od rękopisu „Grażyny” A. Mickiewicza po grypsy więzionych przez carat filomatów. Piękne romantyczne portrety, bibliofilskie wydania książek i meble z epoki.
Mieliśmy również okazję pospacerować po Starym Mieście w promieniach słońca i atmosferze prawdziwej polskiej złotej jesieni.
W ramach projektu Teatru Narodowego „spektakl dla seniorów”, obejrzeliśmy „Piknik pod Wiszącą Skałą” Joan Lindsay w reż. Leny Frankiewicz.
PIKNIK POD WISZĄCĄ SKAŁĄ to tytuł książki Joan Lindsay, filmu Petera Weira i oglądanego spektaklu Teatru Narodowego w Warszawie. Te różne formy sztuki poruszają temat tajemnic, które do końca pozostają niewyjaśnione. Nasuwają się widzowi różne wyobrażenia, emocje, interpretacje historii zniknięcia dziewcząt
w czasie pikniku pod Wiszącą Skałą w dniu Świętego Walentego w 1900 roku. Reżyserka akcentuje sztywność epoki wiktoriańskiej, rasizm, kolonializm. Podejmuje temat systemu patriarchalnego ubezwłasnowolniającego kobiety gorsetem zasad i norm. Spektakl jest głosem sprzeciwu, buntu, pragnieniem wyzwolenia, wręcz manifestem emancypacji. Skłania nas do empatii wobec słabszych, innych, obcych. Sugeruje, że wolność, powrót do natury daje człowiekowi możliwość wyrażania siebie i życia w zgodzie z samym sobą.
Zarówno scenografia jak też muzyka wspaniale dopełniają tajemniczą atmosferę i pragnienia pensjonarek, wzruszająco odcinających się białymi, powiewnymi sukniami od ponurej wulkanicznej skały.
Na szczególną uwagę zasługuje profesjonalizm aktorek i aktorów, którzy przez prawie dwie godziny utrzymali nas w dziwnym, emocjonalnym, wręcz efemerycznym świecie.
Równie polska złota jesień towarzyszyła nam 28 października, w piątek, na naszym ostatnim w tym roku wyjeździe do teatru. Tym razem także skorzystaliśmy z projektu „teatr dla seniora’
w Teatrze Powszechnym w Łodzi – spektakl „Rodzina".
Przesłanie komedii jest wciąż żywe i wzbudza nasz uśmiech, ale także refleksję czy nasze stereotypowe myślenie nie jest zakorzenione zbyt głęboko... Wojciech Malajkat, reżyserując spektakl „Rodzina", komedię napisaną przez Antoniego Słonimskiego w 1933 roku, chce nam opowiedzieć o narodowych cechach Polaków; o naszym braku dystansu, zapiekłości, konieczności opowiadania się po którejś ze stron i o tym, że ciągle szukamy wrogów, nawet gdy ich nie ma.
"Żyjemy w napiętych czasach, kiedy nasze światopoglądy ścierają się w bardzo wysokiej temperaturze. Szukamy tożsamości – czasem na siłę” – powiedział reżyser Wojciech Malajkat. „Rodzina” próbuje tonować te napięcia.
Jeden z recenzentów stwierdził, że „Rodzina Lekcickich to polskie społeczeństwo w pigułce”.
A rodzinie Lekcickich daleko do ideału. Pan Tomasz jest utracjuszem i lekkoduchem a przede wszystkim bankrutem. Jego córka Marysia próbuje pomóc ojcu, a siostra pana Tomasza jest typową rezydentką. Na dodatek w dworku zjawiają się niespodziewani goście, którzy obnażają wszystkie słabości członków rodziny. Niemal naturalistyczna scenografia podkreśla liczne, funkcjonujące w społeczeństwie stereotypy i ironiczne odautorskie komentarze. Hitlerowiec, komunista i Żyd wyglądają i zachowują się, jak żywcem wyciągnięci z typowych dowcipów. I tak pedantyczny Niemiec mówi z ciężkim akcentem, komunista tańczy, biskup milczy przy suto zastawionym stole, a oszczędny Żyd jest w chałacie i kapeluszu. Rozwój wypadków jednak szybko zaciera granicę pomiędzy tym co „obce" i „nasze". Pojęcie tożsamości i określenie przynależności trzeba ustalić na nowo. A nasza wolność może zostać szybko stłamszona przez otaczające nas podziały i hierarchie.
Dramat „Rodzina" pomimo upływu niemal stu lat nie traci na swojej aktualności. Przesłanie komedii jest wciąż żywe i wzbudza uśmiech na naszych twarzach. Niezmiennie bawią nas te same żarty, utarte schematy i rodzinne grzeszki, ale czy uczą….
Opracowanie : Maria Wierzbicka
|
 |