Wielka miłość do poezji i świata przez nią wykreowanego znowu zgromadziły
w Dworku Modrzewiowym wielbicieli Kaliope i Euterpe. Wszystko to za sprawą Danusi Kawki, która stworzyła piękny scenariusz o życiu i twórczości Wisławy Szymborskiej. Pod jej kierunkiem i patronatem Majki Wierzbickiej koleżanki z sekcji literackiej przedstawiły światy naszej noblistki. Działo się to 03. 03. 2017r.

        Stolik przy którym siadłam stał w przejściu między dwoma salami. Okazało się ,że było to miejsce wspaniałe, bo dawało mi ogląd na artystów i na widownię. Poczułam się niemalże jak Gospodarz z "Wesela" Wyspiańskiego. Na początek w migotliwym świetle lampek i przy dyskretnym wtórze grzechotki Stenia Augsburg cudnie wykonała piosenkę do słów Wisławy Szymborskiej „Nic dwa razy się nie zdarza". Tą piosenką wykreowała nastrój i magnetyzm chwili, który trwał aż do końca spektaklu.

        Jak zaczarowana słuchałam opowieści o życiu Szymborskiej przeplatanych jak koralami jej wierszami. Opowieść tę niezwykle pięknie snuły: Stenia Augsburg, Jola Baranowska-Komorowska, Jadzia Grabecka, Danusia Kawka, Joasia Kicała-Kowalczyk, Marlena Kluk, Danusia Kustosik, Lila Nowalska, Basia Ratajczyk, Marysia Stępniak, Majka Wierzbicka.
W pewnej chwili oderwałam wzrok od aktorów i popatrzyłam na widownię. Wszyscy odbierali podobnie. Daliśmy się unieść muzom. W całość spektaklu ładnie wkomponowały się ze swoimi wierszami o Szymborskiej Marlena Kluk i Danusia Kustosik dając świadectwo temu, że jej poezja  jest piękna i ważna dla tych co lubią poezję.

      Po zakończeniu spektaklu widownia nagrodziła artystów brawami, które trwały i trwały. I ja Wam dziękuję za piękny wieczór, za uniesienia i za odczucie, że dworek modrzewiowy stał się żywym promieniującym domem. Jestem przekonana, że była z nami Wisława
Szymborska. Pewnie przysiadła sobie przy którymś ze stolików i figlarnie patrzyła pykając papieroska i popijając kawkę.

          Marianna Olejniczak- wielbicielka poezji

Zdjęcia : A. Matusiak